Czasu mało mam…

koronka-chalka

buty – Next
podkolanówki – zwykły sklep
koronka – sklep internetowy
marynarka – Fishbone
broszka z perełkami – s.h

fotograf – Darek

  1. gosia pisze:

    fajnie wyglądasz ,masz oryginalny styl

  2. agus pisze:

    Bardzo podoba mi się sukienka, ma śliczny kolor i uroczą koronkę, super też są buty, wyglądasz bardzo oryginalnie 🙂

    Dzięki Agus!. Tak naprawdę, to sukienkę kupiłam jako halkę…, lecz po namyśle stwierdziłam, że lepsza będzie z niej jednak sukienka ;-)…

  3. Piękny kolor sukienki!!!

  4. agus pisze:

    No i moim zdaniem bardzo dobrze zrobiłaś, że wystawiasz ją na światło dzienne, bo szkoda by było zakrywać ją czymś innym 🙂

  5. Ta sukienka i podkolanówki… ekstra! Super kontrast, ostrzegam: zamierzam się trochę zainspirować :>

    A nie żałuj sobie… :-), :->

  6. cudna sukienka, cudny kolor 🙂 tak wiosennie…

    Dzięki Asiu 🙂

  7. mabeja pisze:

    Bardzo fajnie , tak retro….ale te „drapowana” podkolanówki niebardzo mi podchodzą.
    Mój znajomy kiedyś mi powiedział jak mi się tak z rajstopami porobiło bo za duże były : Eeee…ale Ci się „kaszany”
    porobiły!” Myślałam, że go trachnę wtedy a teraz za każdem razem jak mi się tak rajtki pokręcą albo komuś myślę:
    „ale kaszany”:):) i to nie jest w sensie negatywnym tylko wesołym.


    Bardzo lubię i cenię sobie swobodę jaką daje mi moda/kreacja, dlatego wszelkie „dziwactwa”, jakie tutaj występują są jak najbardziej zamierzone, a jeśli nie – to tym lepiej! (przykład Twoich rajstop)… Skąd możesz wiedzieć, czy to nie wtedy właśnie powstała „moda” na „kaszany” ? 😉 …
    Oczywiście, żeby tak się nosić, trzeba to czuć – inaczej nie ma sensu…. Mój ubiór codzienny jest bardzo zbliżony do tego prezentowanego na blogu ( pomijając oczywiście kwestie pogodowe, jakie teraz mamy)…
    p.s. przepraszam za rozwlekłość i pozdrawiam serdecznie……….: D : D : D

  8. mabeja pisze:

    Twoja swoboda bardzo mi się podoba i rozwlekłość odpowiedzi również tylko do „kaszaneczek” nie mogę przwyknąć:):) Ty jak piszesz to po prostu czujesz a ja nie.I zawsze jak mi się robią to podciągam rajty do góry!:) Tzn. ogólnie nie muszę bo kupuję w odpowiednim rozmiarze tylko raz tak sie napaliłam na jakieś turkusowe za duże i….były kaszany:):)
    Pzdr.

  1. There are no trackbacks for this post yet.